"Za mały grosik niech wącha nosek,
mniam, rozkosz dla podniebienia,
pychota, pokarm dla duszy, bo przecież
SZTRAMBERSKIE USZY OD PRZYSTOJNIAKÓW
są tak pyszne i w dodatku zdrowe".
W 1241 roku Tatarzy najechali Morawy. Mieszkańcy z całego regionu uciekli na pamiętną górę Kotouč, gdzie bronili się przed Tatarami. Spadł ulewny deszcz i woda zalała stawy koło obozu Tatarów aż po brzegi. Skorzystali z tego obrońcy góry Kotouč. Zeszli ze skalistego zbocza, przekopali wały stawów i zalali obóz tatarski. Rankiem, gdy oglądali pusty obóz, znaleźli skórzane wory z solonymi ludzkimi uszami. Tatarzy obcinali je chrześcijanom, żeby udowodnić swojemu chanowi, ilu było zabitych. Od tamtej pory w dniu Wniebowstąpienia Pańskiego odbywa się jarmark w Štramberku i na cześć zwycięstwa tutejszych mieszkańców, piecze się dziś już słynne „sztramberskie uszy” z ciasta piernikowego z przyprawami.